Opis:
Lina, drobna i urocza młoda dziewczyna urodzona w 2000 roku, weszła do baru ubrana w krótką spódniczkę i koszulkę na ramiączkach. Ma smukłą sylwetkę, jasną skórę i jasne oczy, jak pączek czekający na rozkwit. Gdy tylko usiadła, przyciągnęła uwagę otaczających ją mężczyzn. Jeden z mężczyzn w garniturze podszedł i nawiązał rozmowę: „Witam, jestem pan Li, czy mogę postawić ci drinka?” Lina uśmiechnęła się i powiedziała: „Dziękuję za uprzejmość, ale już to zrobiłam wystarczy.” Pan Li Nie poddając się, kontynuowała: „Więc możemy zamienić się miejscami? Myślę, że jesteś wyjątkowy i chcesz poznać cię bliżej.” Lina zawahała się, ale mimo to zgodziła się na jego zaproszenie. Oboje przyjechali do hotelu i zarezerwowali pokój. Gdy tylko przekroczył próg, pan Li nie mógł się doczekać, aby przytulić Linę i pocałować ją w usta i szyję. Lina sapnęła i odepchnęła go: „Poczekaj, najpierw weźmy prysznic”. Wzięła ręcznik, poszła do łazienki i zaczęła się rozbierać. Na jej piersi znajdowały się dwie miękkie piersi z stwardniałymi sutkami, a wokół jej talii znajdował się gładki brzuch, który ciągnął się w dół, w stronę tajemniczego czarnego lasu. Pan Li poszedł za nią do łazienki i patrzył, jak wije się we mgle. Nie mógł się powstrzymać, żeby nie przytulić jej od tyłu i dotknąć rękami jej ud i pośladków. Lina powiedziała cicho: „Nie rób tego, najpierw weźmy prysznic”. Pan Li wsunął się w jej ciało, mocno naciskając. Lina krzyknęła, czując, jak jej cipka jest wypełniona, ciasna i gorąca. Złapała go za ramiona i ruszyła razem z nim. Ich ruchy stawały się coraz intensywniejsze, a odgłosy wody i oddechu przeplatały się. Pan Li włożył palce w jej pochwę, stymulując jej najbardziej wrażliwą część. Lina nie mogła się powstrzymać, żeby nie wylać dużej ilości płynu, spryskując jego dłonie i ciało. To był pierwszy raz, kiedy doświadczyła przyjemności ejakulacji. Pan Li również podniecił się tą stymulacją i chciał się jak najszybciej uwolnić. Obrócił ją tak, że upadła na kolana i ponownie wszedł w nią od tyłu. Dotykał jej łechtaczki, podwajając jej przyjemność. Lina nie mogła powstrzymać się od jęku: „Ach… to takie wygodne… trudniejsze…” Pan Li stał się jeszcze bardziej podekscytowany, gdy to usłyszał, zwiększył prędkość i intensywność. Grali w gry erotyczne w łazience przez ponad godzinę, aż oboje byli wyczerpani. Na koniec pan Li dał jej w nagrodę 500 juanów i umówił się na spotkanie, aby wrócić do niej następnym razem. Lina wzięła pieniądze i wyszła z hotelu, czując się trochę skomplikowana. Nie wiedziała, czy takie życie jest dobre, czy złe, ale wiedziała, że zakochała się w tym uczuciu podniecenia i pobłażania.